Jestem spokojna, jestem spokojna.... Aaaaaa, nie jestem wcale spokojna :/ Stresuje sie troszke tym moim wielkim wyjazdem, jak na razie nie mam gdzie mieszkac... Przede mna duze zakupy i oczywiscie mnostwo spraw do zalatwienia.. Nie wiem czy sie z wszystkim wyrobie :/ ale trzeba myslec pozytywnie :)
Wiem,ze bede baaaaardzo tesknic, juz tesknie a jeszcze nigdzie nie wyjechalam :)
wtorek, 19 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Karolina nie masz sie czym stresować! ( wiem wiem, łatwo się mówi), ja już jestem kilka dni w Lizbonie i jest bajecznie!!!!!Pozdrawiam!
Prześlij komentarz